1. Elseve Nutri-Gloss Cristal Szampon Upiększający.
Przeznaczony do włosów długich, pozbawionych blasku, normalnych lub cienkich.
Moje włosy są strasznie cienkie i bez objętości. Po dłuższym używaniu jakiegoś wielkiego szału nie robił. Kupiłam go tylko dlatego że szampon posiadał błyszczące drobinki co wyglądało dość ciekawie. Cena 8.99 dość sporo. Myślę że drugi raz go nie kupię.
2. Radical Szampon nadający objętość - Do włosów cienkich i delikatnych - FARMONA.
O ile pamiętam dałam za niego 7.90 i na pewno już go nie kupię. Objętości nie dodawał a nawet włosy były po nim oklapnięte i bez życia.

3. Bebeauty - Mleczko nawilżające. Do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu. Cena całkiem przystępna-niestety nie pamiętam ile dałam. Można kupić w każdej Biedronce. Mleczko jak mleczko. Całkiem fajne. Chociaż używałam lepszych.
4. Suchy szampon Batiste floral & flirty blush. Udało mi się kupić jak były kiedyś w Biedronce. Jak dla mnie najlepszy suchy szampon jaki używałam. A używałam tylko ten z Isany, który w ogóle nie dawał efektów. Jedyny minus to na ciemnych włosach zostawia ślady.
5. Soraya Care&Control - superdziałający antybakteryjny żel do mycia twarzy. Głęboko oczyszcza pory skóry, działa antybakteryjnie, delikatnie złuszcza naskórek.
Używałam go bardzo krótki czas, ponieważ złuszczanie naskórka na twarzy wyglądało koszmarnie, cała skóra mi schodziła. Nie mogłam nawet tego zamaskować makijażem.
6. Nivea Visage Young - wash off - żel do mycia twarzy. Co tu się rozpisywać jak dla mnie super. Przyjemny delikatny. Polecam.
7. Nivea Visage Young - bye bye spot - krem na noc przeciw wypryskom. Również godny polecenia. Przyjemny zapach. Żadne syfki po nim nie wyskakiwały.
8. Avon - Color Trend. Balsam do ust Lollipop. Miał smakować i pachnieć jak lizak. Coś w stylu sławnych Smackersów. Nie ma smakował i nie pachniał. Nie wypał.
9. Zmywacz do paznokci Top Choise - Bezacetonowy zmywacz do paznokci - Bomba witaminowa - Róża. Zmywacz jak zmywacz, drugi raz bym go nie kupiła. Nie zmywa zbyt dobrze i potwornie cuchnie.
10. Nivea lip butter raspberry rose. Słynne masełko do ust malinowe. Super. Tylko mi szybko się znudziło bo za wolno się zużywa hihih :P. I taki jeden minus uważam że aplikacja palcem jest mało higieniczna.
11. Woda toaletowa Adidas Fruity Rythm. Kupiłam tańszy odpowiednik bo strasznie spodobał mi się ten zapach gdy miałam oryginalny. Lecz niestety to nie to samo :(
12. Eveline Cosmetics. Puder transparentny nr 20 . Matująco wygładzający puder mineralny. Cena 16.90. Jak dla mnie super. Polecam. Jestem w trakcie używania drugiego opakowania.
13.Perfecta No Problem. Antybakteryjny żel do mycia twarzy z mikrogranulkami eko mango. Z pewnością mogę polecić ten produkt. Wydajny. Delikatnie pachnie. Nie podrażnia.
15. Avon Foot Works. Scrub do stóp z miętą i jeżyną. Zapach okropny. Użycie niezbyt dobre. Ciężkie do zmycia. Efekt śliskich stóp, ciężko wyjść z wanny, prysznica.
16. Synergen Gesichts-Wasser. Tonik do skóry wrażliwej. Kupiony w Rossmanie za jakieś grosze. Najlepszy tonik jaki kiedykolwiek miałam. Niestety już niedostępny. Chyba że zmienił opakowanie i ja o tym nie wiem. Bardzo żałuje że już nie można go kupić.
17. Nivea pure effect matt beauty. Matujący krem nawilżający + lekki podkład. Nie zachwycił mnie. Efektu mattowienia nie zauważyłam. Z pewnością nie kupię go kolejny raz.

















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz